21 kwietnia 2024

Czwarta Niedziela Wielkanocna; niedziela Dobrego Pasterza

Chrystus Zmartwychwstał! Prawdziwie Zmartwychwstał. Niech ta prawda towarzyszy nam każdego dnia, abyśmy uwierzyli, że Ten, którego ukrzyżowano, żyje, działa i pragnie nas prowadzić do Ojca. On jest Drogą, Prawdą i Życiem!

Nie wystarczy słuchać Jezusa i iść za Nim!

Aklamacja:  (J 10,14)
Ja jestem dobrym Pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają.

Ewangelia (J 10,11-18)
Jezus powiedział: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz. Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je potem znów odzyskać. Nikt mi go nie zabiera, lecz Ja od siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca”.

Komentarz do Ewangelii – 

Jak co roku, miesiąc po Wielkanocy przeżywamy niedzielę Dobrego Pasterza i rozważamy tego dnia Janową Ewangelię ukazującą Jezusa Dobrego Pasterza. Jest w niej powiedziane, że owce słuchają Go, że idą za Nim. Ale to nie wszystko. Nie wystarczy słuchać Jezusa i iść za Nim. Nie wystarczy być w niedzielę w kościółku, co pierwszy piątek się spowiadać, nie wystarczy coroczny parafialny odpust ani wyjazd na Jasną Górę. Misją Mesjasza jest odnaleźć i przyprowadzić zagubione owce, a to oznacza, że te mocne i będące w stadzie czasem muszą zostać same. W tym czasie Dobry Pasterz, nie wykluczając walki ani oddania życia za owce, poszukuje zagubionych i pragnie je sprowadzić z powrotem. Jezus ma moc oddać życie po to, by wszyscy stali się jedną owczarnią, by ustały wojny, by wszyscy uwierzyli w Boga, który daje im zbawienie. Żyjmy w Jezusie najszczerzej i najlepiej jak umiemy. Jeżeli chcemy narzekać, złorzeczyć, wypowiadać się źle, to lepiej zróbmy znak krzyża na ustach, pobłogosławmy je, byśmy umieli mówić „błogosławię”. To naprawdę pomaga i identyfikuje cię z owczarnią Jezusa.

Komentarz zaczerpnięty z książki „Żyć Ewangelią”